*oczami Perrie*
Weszłyśmy z dziewczynami do klasy kilkanaście sekund przed
panią Gomez. Zajęłyśmy swoje miejsca. W naszej szkole w każdej klasie ławki
były pojedyncze. Totalny bezsens. No ale jakoś trzeba wytrzymać. Najgorsze było
to, że miałyśmy beznadziejną nauczycielkę od literatury. Wredna suka robi
wszystko, żeby nas zdenerwować. A szczególnie Little Mix.
-Witam szanowną młodzież!- usłyszałam głos p. Gomez
wchodzącej do klasy. Jak zawsze była fatalnie ubrana. Ale nawet gdyby dobrze
wyglądała to i tak uczniowie by jej nie lubili.
-Dzień dobry pani Gomez.- odpowiedziała niechętnie cała klasa.
-Na dzisiejszej lekcji podzielimy się w 4 osobowe grupy. Waszym
zadaniem będzie przygotowanie najciekawszych
informacji o europejskich stolicach. Wszyscy rozumiemy?- ględziła p. Gomez,
założę się, że nie wielka ilość uczniów ją w tej chwili słuchała. Spojrzałam
ukradkiem na Jesy siedzącą na ukos ode mnie. Uśmiechnęłyśmy się do siebie. Odwróciłam się w drugą stronę i zauważyłam
jakiegoś chłopaka, który co jakiś czas mi się przyglądał. Był całkiem
przystojny, ale miałam Josha.
-Panno Edwards, przeszkadzam pani?- zapytała się p. Gomez i
spojrzała na mnie.
-Przepraszam panią- odpowiedziałam i usiadłam przodem do
tablicy. Usłyszałam za sobą śmiech jakiejś dziewczyny. Od razu pomyślałam, że
to Adriana. Nie myliłam się. Zrobi wszystko, żeby zająć moje miejsce w Little
Mix i być tak popularna jak ja. Szczerze mnie nienawidzi z wzajemnością.
-Przejdźmy do podziału. Grupa pierwsza: Perrie Edwards, Zayn
Malik, Miranda Kerr i Liam Payne. Wy przygotujecie informację o Paryżu na
jutrzejszą lekcję. Proponuję, żebyście się spotkali u kogoś w domu i wykonali
tę pracę razem. Rozumiecie? Świetnie. Grupa druga: Jade Thirlwall, Harry
Styles, Adriana Lima i Josh Devine, przygotują informacje o Rzymie, także na
jutro. Grupa trzecia: Cheryl Cole, Leigh- Anne Pinnock, Niall Horan i Louis
Tomlinson. Wy poszukacie wiadomości o Madrycie, na jutro. Grupa czwarta: Jesy
Nelson, Jordan Black, Patricia Frain i Olivia Wild.
O reszcie grup już nie słyszałam, bo się wyłączyłam. Zastanawiałam
się z kim byłam w grupie. Nie podobają mi się. No ale muszę wytrzymać. Może nie
są tacy źli. Mówię tu o chłopakach bo Mirandę znam aż za dobrze. Zaproszę ich
do siebie jeśli nie mają nic przeciwko. Chcę zrobić szybko tę pracę i iść na nocowanie do Leigh-Anne.
*oczami Zayna*
Byłem niezmiernie wdzięczny pani Gomez za taki podział na
grupy. Całą lekcję przesiedziałem z bananem na twarzy. W końcu zadzwonił
dzwonek i wszystkie grupy zebrały się żeby ustalić szczegóły. Zauważyłem, że
Miranda podeszła do Perrie. Zgarnąłem Liama od Jesy i poprowadziłem go w
kierunku ławki Pezz.
-Może się sobie przedstawmy?- odezwała się Miranda i dziwnie
spojrzała na mnie a potem na moją ukochaną.
-Perrie- zwróciła się do mnie i wyciągnęła w moim kierunku
rękę.
-Zayn- odpowiedziałem. Byłem osłupiony i nie wierzyłem
własnym oczom, że Pezz coś do mnie powiedziała. Normalnie kosmos. Najlepszy
dzień ever.
-Do kogo wbijamy na chatę?- odezwał się Liam i podrapał się
w głowę. Widać było, że czuł się niezręcznie w towarzystwie Perrie, bo jak sam
mówił, nie lubił jej i to bardzo. No ale jak kiedyś za milion lat będę z Pezz
to będzie ją musiał polubić, albo chociaż tolerować.
-Możemy do mnie o 16.- odpowiedziała Perrie i uśmiechnęła
się do nas. Nie była taka, jak wszyscy mówią. Wydawała się miła. Chyba Liam,
też tak uważał przynajmniej w tej chwili.
-Nam pasuje- odparłem i spojrzałem na Liama. Z jego twarzy
nie dało się nic wyczytać. Kompletnie nic.
-To widzimy się o 16. Aaaaaaa mieszkam na Oxford Street 11-
powiedziała i dołączyła do swoich przyjaciółek, które czekały na nią pod klasą.
Pożegnałem się z Liamem i Mirandą i udałem się na boisko
szkolne. Była to długa przerwa więc mogłem sobie trochę pomyśleć o Perrie.
Przechodziłem obok starej kanciapy na piłki i usłyszałem jakieś śmiechy. Nie
powinienem się tam zatrzymywać , ale coś mnie korciło, żeby sprawdzić kto to.
Kątem oka zauważyłem jakiegoś wysokiego blondyna całującego się z jakąś
brunetką wystylizowaną na lafiryndę. Wyglądał jak Josh. Chwila, chwila, to był
Josh!
-----------------------------------------------------
ten rozdział jest dłuższy dlatego że to są 2 rozdziały połączone w jeden...
kolejny rozdział albo dzisiaj później albo jutro na pewno po szkole
przynajmniej 2 kom
CZYTASZ=KOMENTUJESZ
superrrr rozdział:) widzisz, udało się;** czekam na kolejny!
OdpowiedzUsuńSuper .Pisz dalej =D
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie :) Nexta chce :P *__*
OdpowiedzUsuńOhh ten nasz Zayn! <33
OdpowiedzUsuń