poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Crazy in love Part.IV



*oczami Perrie*
Zapłakana wyszłam z kawiarni, w której spotkałam się z Zaynem. Tak bardzo go kochałam ale byłam na tyle załamana, że nie potrafiłam mu wybaczyć. Z drugiej strony nie chciałam odbierać mojemu dziecku ojca aż tak wcześnie. Ocierając łzy szłam do mojego auta kiedy podjechał jakiś zamaskowany, czarny samochód. Ktoś otworzył tylne drzwi i wciągnął mnie do środka. Dostałam czymś twardym w głowę i kompletnie straciłam jakąkolwiek rachubę.
Obudziłam się z okropnym bólem głowy. Chciałam się podnieść ale zdałam sobie sprawę, że jestem przywiązana do łóżka. Czarne myśli przeszły przez moją głowę. A co jeśli to jacyś gwałciciele? Czego oni w ogóle ode mnie chcieli? Po chwili usłyszałam dźwięk skrzypiących drzwi a moje serce zaczęło mocno bić. Do łóżka podszedł jakiś napakowany koleś a ja przełknęłam rosnącą gulę w gardle. Ściągnął mi opaskę z ust po czym chrypiącym głosem odezwał się:
-Widzę, że nasza królewna się obudziła.
-Kim jesteś?- szepnęłam.
Mężczyzna nie odpowiedział tylko zaczął odwiązywać sznury z moich rąk i nóg. Nie wiedziałam co takiego chciał mi zrobić.
-Wstań.- rzucił oschle. W ciszy ruszyłam do drzwi według jego poleceń. Przed samymi drzwiami zapiął mi na rękach kajdanki. Wyszliśmy na długi i wąski korytarz. Szliśmy kilka minut w ciszy aż usłyszałam jakieś głosy z naprzeciwka. Podniosłam głowę i zobaczyłam Jade. Moją kochaną Jade. Była okropnie pobita a jej ubrania były poszarpane. Tak jak ja miała kajdanki na rękach i prowadził ją jakiś koleś.
-O mój Boże, Jade..- szepnęłam kiedy stanęła naprzeciwko mnie.
-Perrie, co ty tutaj robisz?.- odezwała się cicho.
-Zostałam porwana. Co oni ci zrobili?- zapytałam wstrząśnięta.
-Zadawali mi pytania o ciebie i o Zayna. Nie odpowiadałam dlatego mnie bili, zgwałcili itp.
-Jade.. ja cię przepraszam. To o mnie tutaj chodzi.- powiedziałam łamiącym się głosem.
-Wypuszczą mnie i Eleanor skoro znaleźli ciebie.- szepnęła.
-Dobra koniec gadania bo nasz pan niecierpliwi się!- krzyknął ten za mną i popchnął mnie do przodu. Nie wiedziałam co mam o tym wszystkim sądzić. Oni zgwałcili moją małą i bezbronną Jade…
Napakowany koleś przywiązał mnie do krzesła po czym zostawił samą w jakimś pomieszczeniu. Chciałam aby ten koszmar się w końcu skończył…
Drzwi zaskrzypiały i pojawiła się w nich jakaś postać. Za nią weszła kolejna. Było bardzo ciemno i nie potrafiłam stwierdzić kto to. Oniemiałam gdy zobaczyłam Josha a za nim Adrianę…

*oczami Zayna*
Siedziałem na kanapie i wydzwaniałem do Pezz. Wiedziałem, że nie odbierze mimo to miałem jakąś nadzieję. Nie wiedziałem co mam zrobić. Bałem się, że jeśli zgłosimy to na policję to zrobią coś dziewczynom. Byłem bezsilny i jedyną rzeczą jaka w tym czasie mogła mi pomóc to alkohol. Ruszyłem do szafki i wyciągnąłem z niej whisky. Napiłem się całą, jedną szklankę i ktoś zadzwonił do drzwi. Niechętnie poczłapałem i ujrzałem Lucy.
-Cześć Zayn.-powiedziała i weszła do środka. Rzuciłem do niej coś co przypominało przywitanie i z powrotem ruszyłem do salonu. Dziewczyna ruszyła za mną stukając obcasami.
-Jak się czujesz?- zapytała i zajęła miejsce obok mnie.
-Świetnie. Ktoś porwał Perrie, która w dodatku jest w ciąży. No kurwa zajebiście.- rzuciłem z sarkazmem.
-Zayn, wiem, że to nie jest dla ciebie łatwe, ale nie musisz się tak zachowywać. Nic ci nie zrobiłam. Chcę dla ciebie jak najlepiej.- powiedziała.
-Wiem Lucy, wiem, ale nie mam już z tym siły.- i wtedy zacząłem płakać. Rzadko kiedy to robiłem. Musiało być naprawdę źle. Tak jak teraz.
-Nie płacz Zayn, nic jej się nie stanie. Obiecuję ci to.- powiedziała i zamknęła mnie w swoim uścisku. Mimo, że przytulenie nic nie dawało, cieszyłem się, że ktoś mógł mnie w ten sposób pocieszyć. Kiedy się od niej oderwałem zaproponowałem jej abyśmy się razem napili. 

_________________________________
Witam! Na wstępie przepraszam za długą nieobecność, chwilowy zastyg weny :D
ale już jest git 
wgl to jak Josh i Adriana mogli to zrobić?? no co za...
Przypominam, że Josh to ukochany i były chłopak Pezz a Adriana to była ukochana Malika xD
także się porobiło xD
kolejny rozdział pojawi się tak jakoś jeszcze chyba w tym tygodniu ale najpierw 6 kom :)
CZYTASZ=KOMENTUJESZ :)

6 komentarzy:


  1. JA JUŻ IM DAM!
    NAPIJĄ SIĘ!
    PO MOIM ZMASAKROWANYM TRUPIE!
    NIGDY W ŻYCIU!
    ODPIERDZIEL SIĘ LUCY BO NIE RĘCZĘ ZA SIEBIE!
    TY GNIDO, TY SZUJO TY!!! WYPIERDZIELAJ MI OD ZAYNA!!!
    NO! !
    Z TEGO OMAMIENIA WŁĄCZYŁAM SOBIE JAKIEŚ GÓWNO I NIE WIEM JAK TO WYŁĄCZYĆ, ALE TRUDNO!
    POWALIŁO CIĘ?!
    JA CHCĘ ROZDZIAŁ!
    TERAZ TU
    JUŻ
    W TEJ SEKUNDZIE!!!1







    NIE MA?!
    DOSTANIESZ JUTRO KOPA W ZAD, KONIU TY SZCZERBATY TY!

    OdpowiedzUsuń
  2. ADRIANA?!
    JOSH?!
    WY SZUJE JEBANE WY!!!!!!
    Zdziwiłaś mnie, nie myślałam, że to oni! Wgl jakoś o nich zapomniałam ale walić to xD
    A ta Lucy już to wykorzystuje -,-
    Szkoda mi Zayna :(
    I Jade l><l (tak jakby coś to to miała być kokardka xD)
    Już się nie mogę doczekać kolejnego rozdział *,* <3333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333

    OdpowiedzUsuń
  3. Yyy co?! Adriana i Josh ?!?!! Co oni chcą zrobić biednej Perrie ?!? Co za za za..... . No wiadomo, że wszystko co najgorsze.

    OdpowiedzUsuń
  4. Omfg
    Emocje
    Kurcze
    No
    Jak
    How
    How
    Dnfjjskccmgkkamzmdee
    Nie nieneiemejemejeneejeneneenejfid
    NEEEEEIIIIINNNNN
    Zayn chłopie nie płacz nie pij ty pijoku yno lec po nia!!!!
    Bo jak cie trzasna to yno roz
    Az sie zezloscilam no
    *tryb gwara śląska aktywowany*
    Haahahaj
    Pozdro bejb
    Do nastepnego
    / Nicole P. <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Niespodziewałam się! Niezły rozwój akcji. Czekam z niecierpliwością na nastepny.

    OdpowiedzUsuń